Twoje plany wakacyjne spełzły na niczym? A może od początku wiadomo było, że zostaniesz w domu? Nie łam się! Jak sprawić, aby przekształcić wizję dwóch miesięcy nudy w niezapomniane wakacje? Posłuchaj …
Poznaj podstawowe zasady: jak nie zmarnować wakacji?
1. Wakacje muszą mieć plan!
Najbardziej są zmarnowane te dni, na które nie ma żadnego pomysłu. Zjeść śniadanie a potem pogapić się w telewizor, przejść się z psem, obiad, kilka smsów, wieczór przed komputerem. I tak mają wyglądać całe wakacje? Planuj, wymyślaj. Poniedziałek – basen, wtorek - rower, środa –wieczór filmowy, czwartek - eksperymenty w kuchni. Masz być wieczorem zdrowo zmęczony – nie „nic nierobieniem”, tylko aktywnością, powietrzem, śmiechem. Nuda i brak pomysłów to najgorszy wakacyjny wróg.
2. Wstajemy rano, nie w południe!
Co z tego, że przez cały rok musiałeś wcześnie wstawać i teraz chcesz to sobie odbić? Naprawdę lubisz to uczucie, kiedy wstajesz spocony i rozleniwiony na maksa, a na zegarze już południe? To taka frajda? Nie wierzę. A inni w tym czasie już dawno śmigają na rowerze, wygłupiają się na dworze, pływają, grają w piłkę. Może jeszcze masz zamiar w piżamie powitać mamę wracającą z pracy? Bez przesady!
3. Zero siedzenia w nocy przed komputerem
To się rozumie samo przez się – w nocy się śpi, żeby móc rano wstać. Im później się kładziesz, tym później wstajesz i tak w kółko. Aż w końcu okaże się, że śniadanie zjadasz w porze podwieczorku! Chcesz pograć? Śmiało, w ramach sjesty poobiedniej. Ale nie zmarnuj całego wieczoru.
4. Na początek … porządek wokół
OK., wiem, brzmi strasznie. Zacznij od uporządkowania skrzynki mailowej, odpisania na zaległe listy i ogarnięcie pokoju. Wyrzuć to, co niepotrzebne. Karteluszki, resztki długopisów, papierki po batonikach – wszystko z plecaka. Plecak do pralki, buty szkolne też. Niech zniknie z oczu wszystko, co kojarzy się ze szkołą. Podręczniki mogą śmiało leżeć w szafie przez następne dwa miesiące, a ich miejsce niech zajmą książki, na które do tej pory nie było czasu. Po wykonaniu takiego zadania należy Ci się przynajmniej jeden dzień solidnego leniuchowania – ale nie dłużej.
5. Poznaj swoją okolicę z zupełnie innej strony
Wydaje Ci się, że znasz miejsce swojego zamieszkania na wylot? Błąd! Twoja miejscowość to nie tylko ulice i budynki. Przyglądałeś się kiedyś pamiątkowym tablicom na domach, pomnikom? Może codziennie na spacerze z psem mijasz stary drewniany krzyż otoczony płotkiem i rabatką z kwiatami. Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się dlaczego go postawiono? Wystarczy zadrzeć głowę, przeczytać tabliczkę. To miejsce posiada swoją historię i ciekawostki. Warto zebrać trochę informacji w bibliotece albo w Internecie, a później ruszyć na spotkanie z nieznaną stroną miasta. Pogadaj z babcią albo starszym sąsiadem – na pewno niejedno potrafią powiedzieć. Masz znajomych, którzy chętnie powłóczą się z tobą? Świetnie ruszcie w teren, poróbcie zdjęcia, a później wspólnie stwórzcie kronikę.
6. Plan ambitnego odkrywcy na wakacje
• W okolicy, w której mieszkasz, szukaj śladów historii. Odwiedź okoliczne muzea, cmentarze, kościoły, miejsca owiane tajemnicą, bezimienne mogiły…
• Porozmawiaj z ludźmi mieszkającymi w okolicy. Możesz usłyszeć i udokumentować wiele ciekawych historii.
• Skojarz ważne wydarzenia historyczne, o których się uczyłeś, z okolicami, w których przebywasz. Zobaczyć na własne oczy miejsce, o którym czytało się w podręczniku, sprawia, że ta lekcja od razu sama wchodzi do głowy.
• Przeczytaj w przewodnikach lub w Internecie, czy w okolicy znajdują się miejsca, w których mieszkali sławni pisarze, malarze.
• Ze swoich odkryć stwórz prezentację lub choć komputerową bazę zdjęć, tekstów, materiałów, które mogą Ci się przydać w przyszłości do szkoły. Pamiętaj o odpowiednim opisaniu zdjęć w folderze , bo po kilku miesiącach możesz zapomnieć, co przedstawiają.
7. Rozwiń skrzydła!
Na pewno chodziły Ci po głowie myśli, aby obudzić drzemiącego wewnątrz artystę. Fotografia? Grafika komputerowa? Malarstwo? A może któraś z technik plastycznych? Jeśli nie stać cię na kurs, biegnij czym prędzej do biblioteki i wypożycz odpowiednie książki albo poszukaj wskazówek i inspiracji w Internecie. Efekty Twojej pracy to nie tylko źródło satysfakcji. To także doskonałe prezenty dla najbliższych.
8. Męcz znajomych
Jeżeli okazało się, że Twoi znajomi zostają w domu, to twój problem zostaje częściowo rozwiązany. Pozostaje tylko odnalezienie w sobie chęci do działania i uruchomienie wyobraźni. Co możecie zrobić razem?
9. Bądź aktywny!
Najlepiej na świeżym powietrzu. Nie musisz zaraz biegać czy grać w siatkówkę plażową lub tenisa. Możesz wybrać rower, rolki, spacer… Jeżeli planujesz wyjście z kolegami wrzuć też do plecaka scrabble albo karty - szkoda czasu na zwyczajne leżenie do góry brzuchem. Pogoda w Polsce bywa różna, ale w zasadzie nigdy nie jest aż tak zła, by nie spędzić choć godziny na dworze. Deszcz? Od czego są parasole, kalosze i płaszcze przeciwdeszczowe? Nic nie wpływa lepiej na organizm niż tlen i słońce.
10. Rozrywkowy wieczór filmowy.
To rozwiązanie na zimne i deszczowe popołudnie. Zróbcie sobie maraton filmowy pod hasłem: DUCHY, albo INWAZJA OBCYCH, albo NAJŚMIESZNIEJSZE KOMEDIE.
11. Książka
Książka – odwieczny przyjaciel człowieka i „zawodowy zabijacz” nudy. Zajrzyj na swój regał, zobacz, jakie skarby kryje. Nieprzeczytane prezenty, pozycje zaczęte i niedokończone z powodu braku czasu? Pora do nich wrócić!
12. Gry
Idealny czas na gry! Wszelkie planszówki, nawet te najbardziej zakurzone – w ruch! Scrabble, chińczyki i grzybobranie – powracają do łask! Jeżeli masz w domu jakiekolwiek planszówki – super! Jeżeli nie masz nic z wyżej wymienionych, nic nie szkodzi! Nuda to najlepszy moment na „odkopanie” zapomnianych zabaw, do których potrzebna będzie Ci wyobraźnia, kartka i długopis! Przypomnij sobie o grach: Państwa-miasta; Statki; Skojarzenia itd
13. Kuchenne eksperymenty.
To powinno spodobać się dziewczynom (chociaż najsłynniejsi kucharze to … mężczyźni). Najpierw ustalcie, która mama udostępni swoją kuchnię. I do dzieła – dzień sałatek, dzień letnich deserów… Będzie fajnie.
14. Czerp radość z każdego dnia!
Źródło
Victor : Gimnazjalista 2016 nr 13 s. 14-15
Victor : Gimnazjalista 2014 nr 16 s. 41-42